Gdy mam wolniejszą chwile robię pierogi. Większą ilość od razu, by któregoś dnia, gdy mam tzw. lenia wyciągnąć, podsmażyć cebulkę, a te już gotowe tylko ugotować. Tak robię z pierogami, uszkami, roladami, gołąbkami i jeszcze paroma innymi potrawami. Dobrze jest się zaopatrzyć na "trudne" dni;)
Składniki:
Ciasto:
Farsz:
Smażenie:
Okraszenie pierogów:
Ciasto:
- mąka pszenna - 1 kg (plus do obsypania)
- woda (ciepła) - ile mąka zabierze
- sól - szczypta
- olej - 2 łyżki
Farsz:
- mięso wieprzowe - 1,5 kg
- cebula - 2 sztuki
- jajko - 1 sztuka
- sól, pieprz - do smaku
- magi - 1 łyżka
Smażenie:
- olej - 4 łyżki
Okraszenie pierogów:
- cebula - 4 sztuki
Zaczynamy od mięsa.
Mięso wkładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Zajmuje to około godziny do półtorej w zależności czy mięso jest w jednym kawałki czy pokrojone na mniejsze części. W międzyczasie obieramy cebulę, kroimy w kostkę i podsmażamy na łyżce oleju. Gdy mięso będzie miękkie cebula zdąży nam się ostudzić. Mięso ostudzone lub nie (jak wolicie) mielimy w maszynce, dodajemy do zmielonego mięsa cebulę, ta, którą podsmażaliśmy wcześniej. Ja dodaję cebulę w takiej postaci, jeśli wolicie możecie ją także zmielić. Przyprawiamy solą, pieprzem i magi. Dodajemy jajko, które zwiąże nam całość. Farsz musi mieć wyrazisty smak, gdy dodamy go do ciasta będzie mdły jeśli zbyt "delikatnie" go przyprawiamy.
Teraz ciasto:
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól, olej i ciągle mieszając ciepłą wodę.Gdy ciasto będzie odchodziło od ścianek miski możemy przełożyć je, na oprószoną mąką stolnicę i wyrabiać. Aby sprawdzić, czy mamy dobrze wyrobione ciasto, przecinamy je na pół i w miejscu przecięcia, na ściankach powinny pojawić się pęcherzyki powietrza. Jeśli są pęcherzyki ciasto mamy gotowe, jeśli nie, musimy wyciskać siódme poty dalej;) Ciasto rozwałkowujemy partiami. Odcinamy/rwiemy kawałkami (pozostałe przykrywamy ściereczką aby nie obsychało) robimy kulkę, robimy placek i rozwałkowujemy. Wycinamy kółka szklanką , kubkiem i na środek kółka dajemy farsz." Łamiemy" kółko na połowę, dociskamy mocno w miejscu połączenia się brzegów ciasta i formujemy kształt jaki lubimy. Tak przygotowane pierogi gotujemy w osolonym wrzątku, od wypłynięcia 2 -3 minuty. Pozostaje nam usmażenie pozostałej cebuli i polanie nią ugotowanych pierogów.
Smacznego!
a co z tym jajkiem?
OdpowiedzUsuńDodajemy do farszu;)
UsuńJak pierogi z mięsem to tylko wołowym gotowanym jak na rosół(z warzywami i podpaloną cebulką). Mięso po zmieleniu trzeba też podsmażyć z cebulą i,jeśli farsz jest za suchy, dodać rosołu. Jajko do farszu zupełnie zbędne a z przypraw tylko sól i sporo pieprzu. Smak z rosołu zupełnie wystarczy. Po co maggi z glutaminianem sodu. To są prawdziwe polskie pierogi z mięsem.
OdpowiedzUsuńkonstruktywna wypowiedz mile widziana - miło by było gdyby takowe osoby się przedstawiały;)
UsuńLubię magi dodawać do mięsa. Robię w inny sposób niż Ty, nie oznacza że gorszy. Nigdzie nie jest powiedziane, że to ma być mięso wołowe - jeśli lubisz- smacznego życzę. Jak dla mnie za droga impreza, aby dodawać wołowinę samą do pierogów. No, ale na temat gustów się nie dyskutuje.
Pozdrawiam
Ja robie tak samo i sa pyszne!
UsuńNo to się przedstawię. Mam na imię Krystyna. Jasne,że co kto lubi. Nie lubię np. gotowanego "współczesnego" kurczaka sklepowego a i za gotowaną wieprzowiną też nie przepadam. Ja tylko napisałam o klasycznych pierogach z dawniejszej kuchni polskiej. Takie robiły obie Babcie i moja Mama. A ja im "pomagałam" jako mała dziewczynka. Tak na marginesie: dawniej wołowina była tańsza od kurczaka , wieprzowiny i cielęciny. Tańsza od niej była tylko konina.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
NK
A ja mam pytanie: zamrażasz ugotowane pierogi, czy surowe?
OdpowiedzUsuńSurowe, rozkładam je na tacy tak aby się nie "dotykały" gdy są mocno zmrożone wtedy przekładam do woreczków (wkładam po 6 sztuk na porcje) i wrzucam do wrzątku zamrożone.
Usuńpopieram Krystynę... prawdziwe z mięsem to tylko wołowym z rosołku... inne to jak z paczki ...ffujjjj
OdpowiedzUsuńAnonimowy - gratuluję wiedzy na ten temat, mnie i mojej rodzinie smakują w takiej wersji. Tobie nie, nikt cie nie zmusza do zrobienia w/g mojego przepisu.
OdpowiedzUsuńpłucka!!!
OdpowiedzUsuńnajlepiej na farsz płucka i trochę kurek!
ale i wołowinka zalana bulionem....mmmmm, palce lizać
wogle pierogi to poezja
Tomasz
Dodawanie maggi zabija smak. Dajesz mięsko, pokombinuj z przyprawami, ziołami,aby pierogi miały dobry smak, a nie smak glutaminianu. Nad tym trzeba trochę popracować ale chyba zdrowie jest ważniejsze.
OdpowiedzUsuńZgadza się zdrowie najważniejsze. Powoli kombinuje z przyprawami;)
UsuńLudzie ale wy się czepiecie.... Nie rozumiecie że ona i jej rodzina tak lubią...
OdpowiedzUsuńDokładnie i na temat gustów się nie rozmawia każdy robi tak jak lubi:)
UsuńJa właśnie wstawiłam mięso na pierogi, a magi to jeszcze nigdy nie dawałam i dziś dodam ciekawe.. Zapraszam do siebie i pozdrawiam
http://kuchareczkamala.blogspot.com
Ja znam wiele wersji pierogów z mięsem. I tak naprawdę każdy jest inny i dobry! Niestety jesteśmy takim narodem,że co moje tzn najlepsze! Polecam przetestować ciasto na pierogi z programu "wściekłe gary" wystarczy wpisać w google :)U mnie zagośćiło ono na stałe. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń