To ciacho jadłam u teściowej, która znalazła przepis w jakimś czasopiśmie. Nazwa tego ciasta nasunęła mi się sama, więc postanowiłam poszperać tu i ówdzie w poszukiwaniu przepisu...
Wpisałam ciasto śmietnik i okazało się, że ono istnieje pod taką nazwą, a znalazłam je TUTAJ
Troszkę w składnikach zrobiłam przetasowanie;)
Składniki:
- 8 jabłek ( dodałam 10 mniejszych)
- szklanka orzechów
- 100 gram kokosowych wiórek
- 200 gram rodzynek( dałam 100g rodzynek i 100g żurawiny suszonej)
- 2 szklanki maki
- 4 jajka
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 3 łyżki oleju
- 1 szklanka cukru
- 1łyżka margaryny do wysmarowania blachy
- 1,5łyżki bułki tartej do obsypania blachy
Wykonanie:
- Jabłka obieramy, kroimy w kostkęzasypujemy cukrem - odstawiamy na godzinę aby puściły soki.
- Po tym czasie dodajemy pozostałe składniki, zaczynałam od bakali (orzechy wcześniej zgniotłam na mniejsze kawałki), następnie dodałam jajka, olej, sodę, kakao i mąke.
- Całość mieszamy, następnie przekładamy na blachę wysmarowaną tłuszczem i obsypaną bułką tartą.
- Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180*C i pieczemy około 45 minut.
- Możemy obsypać cukrem pudrem gotowe ciasto - ja z tego zrezygnowałam
Uwielbiam to ciasto za jego smak i prostote wykonania,a moje juz dorosle dzieci prosza o nie non stop.
OdpowiedzUsuń