Bardzo proste w wykonaniu paluchy - podobno tak też,na kopyta wołają:) Można zrobić je z ziemniaków które zostały nam z poprzedniego dnia,lub ugotować specjalnie do tego dania. Wybór należy do Was. My lubimy je z kotletem schabowym lub mielonym.
Składniki:
- Ugotowane ziemniaki - 1200 gramów
- maka pszenna-10 łyżek
- jajo - 1 sztuka
- sól -1 płaska łyżka ( do posolenia wody)
Wykonanie:
- Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę, ugniatamy dzielimy na 4 części i do 1/4 wsypujemy mąkę (u mnie wyszło 10 czubatych łyżek), dodajemy jajko - wyrabiamy ciasto.
- Gotowe ciasto dzielimy na kilka części, łatwiej będzie nam potem zrolować węża:)
- Robimy "węża" i kroimy na około 4cm kawałki
- Gotujemy w osolonym wrzątku ( ja dodaję łyżkę oleju do wody, co zapobiega sklejaniu się kopytek)
- Czas gotowania to około 2 minut od momentu wypłynięcia
uwielbiam kluski. wszelakie!
OdpowiedzUsuńJa także:)
OdpowiedzUsuńU mnie kopytka zawsze z zasmażaną bułką tartą;)
OdpowiedzUsuńUmmmmm pyszności :) Uwielbiam kopytka, już dawno nie jadłam, musze koniecznie zrobić :)
OdpowiedzUsuń