Dyni wcześniej nie robiłam sama, nadszedł czas aby próbować specjałów z jej dodatkiem. Przepis na placki znalazłam TUTAJ Zrezygnowałam z rodzynek, za którymi po prostu nie przepadam. Placki zasmakowały mnie, rodzinka podeszła do tego z mniejszym entuzjazmem. Cóż zrobić gdy są oporni na nowe smaki;)
Składniki:
- 200 g surowej dyni( bez skóry)
- 1 łyżka masła
- 1/2 łyżeczki drobno startego imbiru
- 250 g białego sera (u mnie półtłusty)
- 4 łyżki cukru
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 2 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
- około 4 - 5 pełnych łyżek mąki
- szczypta cynamonu
- olej do smażenia placków
Wykonanie:
- Dynię ścieramy na tarce o małych oczkach.
- Masło wkładamy na rozgrzaną patelnię, dodajemy dynię i imbir, smażymy przez około 5 - 7 minut
aż dynia zmięknie, odstawiamy.
Twaróg mielimy w maszynce lub dokładnie rozgniatamy praską, dodajemy cukier, cukier wanilinowy oraz żółtka. Mieszamy z dynią.
Ubijamy białka, dodajemy do masy serowo - dyniowej razem z przesianą mąką (4 łyżki),oraz cynamonem. - Delikatnie mieszamy - masa powinna być gęsta.
- Rozgrzaną patelnię smarujemy olejem najlepiej przy pomocy pędzelka.
- Nakładamy porcję czubatą łyżką, rozpłaszczamy ją na powierzchni patelni i smażymy do zarumienienia, przewracamy placki na drugą stronę i smażymy, aż będą lekko zrumienione.
- Podajemy ciepłe, np. z dodatkiem cukru pudru, śmietany lub konfitury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz