Barszcz czerwony to ulubiona potrawa/zupa mojego męża, najlepiej podany z krokietem, robię średnio raz na miesiąc, bywa również tak, iż na prośbę połówka zrobię częściej.
Sposób robienia barszczu, który Wam za chwilę opiszę zdradziła mi jedna z doświadczonych kucharek. Zawdzięczam tej osobie wiele wspaniałych rozwiązań, z tzw "starej szkoły" a mimo technologicznego rozwoju te metody sprawdzają się po dziś dzień ;)
Składniki:
- 1,5 litra Bulionu drobiowego lub wieprzowego (u mnie drobiowy)*
- 2 kg buraków
- 2 - 3 ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- 2-3 kulki ziela angielskiego
- 3 łyżki octu ( potem doprawiamy do smaku dodając jeszcze odrobinę)
- 5 - 6 łyżek cukru
- sól, pieprz do smaku
- lubczyk
Wykonanie:
- Buraki płuczemy osuszamy, odcinany końcówki, kroimy w plastry przekładając do garnka.
- Zasypujemy 4 łyżkami cukru, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, czosnek - odstawiamy na co najmniej 2 godziny.
- Buraki puszczą sok...
- Po wspomnianym wyżej czasie, buraki zalewamy wodą, tyle, aby ledwo je przykrywała.
- Przykrywamy, gotujemy na wolnym ogniu, gdy buraki będą jasne przelewamy wodę z nich do gorącego bulionu.
- Dodajemy ocet, cukier, lubczyk, sól, pieprz, próbujemy, możemy dodać w/g własnego smaku więcej octu, cukru czy pieprzu lub soli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz