czwartek, 20 lutego 2020

Pączusie - mini pączki

Mini pączki uwielbiam z cukrem pudrem, pączki natomiast z lukrem :) Pączusie z serem i dunaty do kompletu - mniam :)
Dzisiaj jednak skupimy się na mini pączkach ;) Gdy użyjemy do ich zrobienia automatu do wypieku chleba - robią się prawie same :)



Składniki:
  • 500 g mąki pszennej (użyłam wrocławskiej)
  • 1 szklanka ciepłego mleka - 250 ml (3,2%)
  • 4 żółtka średnich jajek (miałam L)
  • 40 g cukru - 
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią
  • 25 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suchych(użyłam instant)
  • 50 g masła rozpuszczonego
  • szczypta soli
  • 2 łyżki spirytusu  można pominąć (dodałam)
  • 1 litr oleju lub smalcu do smażenia pączków (smażyłam na oleju)
  • cukier puder do obsypania


Wykonanie:
Do maszyny wlewamy mleko, rozpuszczone masło, spirytus, żółtka, szczyptę soli, cukier, cukier z wanilią, drożdże i mąkę.
Wstawiamy na program - wyrabianie ciasta drożdżowego - i tyle.....
Wyciągamy  ciasto z automatu, rozwałkowujemy na około 1 cm  i kieliszkiem odkrawamy małe koła - lub urywając ciasto łyżeczką w zwilżonych dłoniach formujemy kulki. Odstawiamy pod przykryciem na około 20 - 25 minut niech jeszcze podrosną..

Gdy robicie bez użycia automatu do wypieku chleba - sypkie składniki łączymy ze sobą, następnie dodajemy letnie mleko, rozpuszczone masło i żółtka  i spirytus - wyrabiamy ciasto. Gdy będziemy mieli wszystkie składniki połączone odstawiamy w ciepłe miejsce aż podwoi swoją objętość.

Gotowe, wyrośnięte pączusie smażymy na rozgrzanym wolnym ogniu do zarumienia. Następnie przekładamy na talerz wyłożonym papierowym ręcznikiem.
Gdy wystygną - oprószamy cukrem pudrem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz