Niedawno dostałam od pewnej firmy olej słonecznikowy do wypróbowania. Z tego co wyczytałam nie polecano do obróbki cieplnej, lecz do stosowania "na zimno". Postanowiłam więc wykorzystać go do majonezu.
Okazało się, że olej ten ma zbyt intensywny posmak słonecznika - ba, majonez wyszedł gorzki i mało apetyczny. W pierwszej chwili pomyślałam.... to moja wina! więc wypróbowałam z innym olejem - tutaj sukces! Majonez wyszedł smaczny. Nie był gorzki, więc to nie jest wina ani wykonania, ani przepisu. Co do oleju słonecznikowego - jak dla mnie walory zdrowotne w tym momencie są mało istotne gdy potrawa przy jego użyciu jest po prostu mało smaczna. A wy jakie macie zdanie na temat wykorzystywania zdrowszej wersji produktu, lecz mało smacznych przy tym potraw?
Majonez domowy |
Majonez przy użyciu oleju ze słonecznika |
Składniki:
- 1 żółtko
- 250ml oleju (u mnie rzepakowy)
- 1 łyżka octu winnego jabłkowego
- 1 łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki (płaskie) musztardy (u mnie sarepska)
Majonez idealny na Święta Wielkanoce;) |
Wykonanie:
- Do miski wkładamy żółtko powinno być, ba nawet wskazane aby było w temperaturze pokojowej.
- Do żółtka dodajemy 2 łyżeczki musztardy, łączymy z żółtkiem za pomocą rózgi, następnie dodajemy ocet - ciągle mieszając, cukier oraz sól.
- Dolewamy stopniowo olej.
- Następną porcję oleju dopiero wtedy, gdy poprzednia połączy nam się z żółtkiem.
- Gotowy
majonez przekładamy do słoika zakręcamy i przechowujemy w lodówce.
Myślę, że masz rację zdrowie jest ważne, owszem, ale nie dajmy się zwariować. Zastosowanie w przepisie składników które zmieniają smak potrawy nie ma sensu. Ciekawy jestem także zdania innych osób.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przypadku oleju nie ma powodu się dręczyć. Lepiej wybrać ten smaczniejszy. Różnice zdrowotne między jednym olejem, a drugim będą znikome, o ile jakieś będą. A majonezu na ogół zjada się tak mało, że nie warto nawet o tym myśleć. Ja jakiś czas temu wpadłem na pomysł, by zrobić majonez na oliwie. Efekt podobny jak u Ciebie – majonez wyszedł gorzki i mało „majonezowy” w smaku. Wróciłem do tradycyjnej receptury.
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że sprawdzonej receptury nie warto "udoskonalać". Po co zmieniać coś, co jest dobre;)
UsuńNa nadchodzące święta dla Agiatis i wszystkich czytelników życzę zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa majonez robię zawsze na oliwie extra vergine, wybierając łagodniejszą w smaku. W domu wszystkim ten gorzkawy posmak odpowiada, ale to oczywiście rzecz gustu. I robię go przy pomocy blendera, od razu w słoiku:
OdpowiedzUsuń2 żółtka
2 łyżeczki musztardy
1/2 łyżeczki soli
szczypta świeżo mielonego pieprzu
sok z 1 cytryny
trochę oliwy
do słoja, włozyć blender i zrobić emulsję
dolać oliwę - może być do pełna - mieszć, powoli podnosząc blender, potem go opuszczając, aż do skutku
nic nie powinno się zwarzyć, wszystko zajmuje 3 minuty